Do szczęścia nie trzeba wiele ... na prawdę. Znowu się o tym przekonałam.
Dzisiaj moja radość to "osobista" pieczęć.
Projektowanie i odbiór gotowej już pieczątki wywołał wiele wrażeń.
Jest uczucie dumy, że powoli, aczkolwiek konsekwentnie, realizuję swoje cele odnośnie twórczej i radosnej działalności.
Dzieje się - jak to mówi młodzież ... więc ja młoda, już tylko duchem albo po prostu młoda duchem mogę, użyć tego sformułowania.
Wróciły też wspomnienia z dzieciństwa ... odwiedziny Mamy w biurze kojarzyły mi się z niezliczoną ilością pieczątek na drewnianym kołowrotku i dzika radość kiedy mogłam bez opamiętania stemplować ... choć niektóre pieczątki "wielkiej wagi państwowej " były niestety usuwane z zasięgu moich rąk ... a wiecie, że zakazany owoc ...
Dużo zdjęć ? Bo i duża dzika radość :-))
Zdjęcia są wynikiem sympatycznego kursu fotograficznego przy smacznej sałatce. Dzięki Ani :-)
Życzę Wam radości małych & dużych !
Wolffianka
Cieszę się razem z Tobą. niech Ci przyniesie jeszcze sporo radości i tym obdarowanym również --- i niech na długo służy.
OdpowiedzUsuńDzięki !!! Pozdrawiam :-))
Usuńsuper! pozazdroscic:))
OdpowiedzUsuńJaki piekny projekt, z ulubioną gwiadką na środku. Nie dziwię się Twojej radości, takie małe włąsne rzeczy ciesza zawasze najbardziej. Milego weekendu
OdpowiedzUsuńFajniutka ta twoja pieczątka osobista!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
małe rzeczy sprawiają największa radość.
OdpowiedzUsuńAle fajna:-) i z moim ulubionym motywem gwiazdy:-)
OdpowiedzUsuńŚliczna:-)
Buziaki
wiem coś na temat tego motywu :-) że ulubiony :-)
UsuńPiękna :) Gratulacje !!!
OdpowiedzUsuńGratuluję, pieczątka bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje,jest śliczna.Życzę,aby Cię cieszyła kazdego dnia:))
OdpowiedzUsuńKochana Wolffianko!!! Nic tak nie świadczy o powadze sytuacji, jak fakt posiadania własnej pieczątki!!!! No profeska!!!! Cieszę się ogromnie!!!!
OdpowiedzUsuńP.S. ja też mam takie wspomnienia z pracy Mamy :)))))
Ba masz rację poważna sprawa !!! Posiadanie własnej pieczątki to nie przelewki :-)
UsuńBuziaki-gumiaki ;-)))))
Ale fajowa! :)))
OdpowiedzUsuńCudowny drobiazg. Przepraszam-nie drobiazg-wielka rzecz!:)
OdpowiedzUsuńwielka rzecz przez duże W :-)
UsuńGratuluję pieczątki. Życzę wielkiego uśmiechu na twarzy za każdym razem kiedy pieczątka będzie w użyciu. A w ogóle to wszystkiego dobrego na każdy dzień :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWolffianko, jeśli wypukłość liter na pieczęci jest odpowiednio duża, można wykorzystać ją z lakiem, który dobrze przykleja się do papieru, materiałów tekstylnych, czy nici. To byłoby coś na Twoich produktach. Pamiętam z pracy pradziadka :)
OdpowiedzUsuńMusimy się spotkać ... nie tylko z tego powodu :-)))
UsuńAle czad!!! Też marzę o takiej, cudna, no cudna! Teraz możesz się właściwie podpisywać:)
OdpowiedzUsuńzamiast trzech krzyżyków ;-))))
UsuńWow! Dajesz, kobieto! Życzę Ci, abyś używała stempla bardzo, ale to baaaardzo często :)))
OdpowiedzUsuńO to jest dobre życzenie !!!!! Dzięki Inko :-))))
UsuńŚwietny projekt :) Gratuluję Małgosiu :)
OdpowiedzUsuńBuzia :-)
UsuńMałgosiu, raduję się razem z Tobą :)))))), bo i pieczęć śliczna po prostu, prosta, nietuzinkowa, oryginalna z fantastyczną gwiazdką i przede wszystkim Wielki Krok! :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!!! :)
Magda
ach ten Wrocław ... leje mi miód na serce :-)))
UsuńAleż mi się podoba ta Twoja pieczątka!! Jest boska!!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
drewniana pieczątka własna :) marzenie :))
OdpowiedzUsuńi z gwiazdką :)))
cieszę się razem z Tobą :))))
Świetna pieczątka!
OdpowiedzUsuńRównież lubię pieczętować, a najbardziej pieczątkami Modico.
OdpowiedzUsuńJa jestem bardziej wybredna i używam pieczątki Nomo.
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać że pieczątki prezentują się bardzo dobrze i jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń.
OdpowiedzUsuń