b

czwartek, 5 czerwca 2014

" W tak pięknych okolicznościach przyrody... i tego ... niepowtarzalnych" ....

Jestem klasycznym , książkowym przykładem człowieka, który ....
Ale od początku !
Moje życie zawodowe to praca biurowa, zawsze, od zawsze. Trochę przez przypadek, trochę z potrzeby, możliwości a potem z przyzwyczajenia.
Zniewolenie przy biurku przeszkadzało mi, czułam, że to nie moje miejsce na Ziemi.
Cztery lata temu zrobiłam z testy jakie mam zawodowe predyspozycje. Byłam ciekawa wyniku i dostałam. Czarno na białym energiczna, przedsiębiorcza, kreatywna osoba, nie lubiąca monotonii w pracy.
Po czterech latach przyszedł moment zmian. Mogłam zmienić biurko, miejsce w którym ono by stało ... Poszłam raz jeszcze do poradni zawodowej- tu pozdrawiam sympatyczną P.Sylwię :-) - a z testów wynika, że ja jeszcze "dalej" od biurka niż kiedykolwiek ...
Zaryzykowałam. Szaleństwo ? Może dla niektórych.
Postanowiłam pójść nową ścieżką.
Rzuciłam to co znane i nie dające satysfakcji.
Poszłam w nieznane, ale jak bardzo ekscytujące.
Sama siebie zaskoczyłam odwagą ... naprawdę nie podejrzewałam siebie o takie możliwości.



Dzisiaj jestem na początku drogi prowadzenia własnej działalności gospodarczej.
Pracuję dużo, więcej niż kiedykolwiek. Pracuję fizycznie, pierwszy raz. Pracuję w kontakcie z naturą, z człowiekiem.
Pracuję i nie czuję, że to praca !!
Szczęściara ? To wynik konsekwencji spełniania marzeń, zaplanowania tego, szukania pomysłów i rozwiązań.



Praca dająca satysfakcję ... ale sami zobaczcie w jakich "okolicznościach" przyrody !!
Przerwa na kawę ... proszę bardzo .... otwieram drzwi od warsztatu .... robię 15 kroków ... siedzę na trawie, nad wodą .... pełen relaks, szybki reset ... i już można wracać do warsztatu by dalej działać.
Sama sobie zazdroszczę i cieszę się ze swojego szczęścia :)


Kilka dni temu gościłam na kawie Dianę , która wpadła ze słodkościami ... niestety smacznymi słodkościami ;) niestety one zawsze są smaczne ... :) aaaa ... niestety dlaczego ...
Jesteśmy na małym spacerku, pokazuję przystań a koło nas przebiega sarna ...na kawie
Mam świadka :) Prawda Diana ? :)

Dobrze już kończę ...
Powiem krótko marzenia są by je spełniać !!!
A jak ma się wsparcie Rodziny , Przyjaciół, Znajomych ... ba tylko działać :)

Wolffianka

Ps. Zdjęcia zrobione w przerwie ;) a teraz nadeszła burza, trza się brać do pracy ;)