Robiąc wianek, będąc w "ludowych" klimatach, przypomniała mi się pewna historia.
Skojarzenie iście "co ma piernik do wiatraka", czyli po mojemu dzisiaj "co ma gęś do pietruszki"
Będąc na obczyźnie miałam ochotę na "naszą" tradycyjną sałatkę jarzynową.
Przepisu nie będę podawała. Myślę, że każdy dom ma swoją receptę.
Są przepisy zmodyfikowane z kukurydzą, niektórzy dodają cebulę albo jabłko, albo jedno i drugie. Ile domów tyle sposobów na tradycyjną sałatkę. A każda "jego" jest ta "najbardziej" :-)
W Niemczech nie widziałam korzenia pietruszki w marketach czy dyskontach, więc wybrałam się na zakupy do znanych tam tureckich " warzywniaków ", gdzie wybór warzyw i owoców jest najlepszy. Tłumaczę czego szukam, nie, nie natki pietruszki ... korzeń ! Pokazuje mi sprzedawca, wielce zdziwiony, że korzenie przy natce są malutkie ... z nich nic się nie da robić.
Więc tłumaczę: szukam korzeń pietruszki, korzeń jest wielkości marchewki.
Sprzedawca okazał jeszcze większe zdziwienie. Nigdy nie widział czegoś takiego.
Zaproponował przejrzenie katalogu warzyw i owoców z całego Świata. Eureka !!! jest korzeń pietruszki :-)) ... teraz sprawa jasna ... trzeba tylko zamówić ... sprowadzić towar ... a mowa cały czas jest o jednym korzeniu :-)) ....
bo więcej nie trzeba do jednej miski sałatki ( przynajmniej według przepisu mojego domu ) ...
koszt kilka euro ...
Jak myślicie ? czy w tej sałatce znalazła swoje miejsce pietruszka ?
Pozdrawiam bardzo !
Wolffianka
Bez pietruszki marny smaczek :) Przynajmniej dla mnie...
OdpowiedzUsuńNo i przepiękny wianek :) Taki pinky :)
Pozdrawiam Małgosiu...
M.
Fenk ju :-)))) fenk ju wery macz :-)))
UsuńUściski !
Ja uwielbiam sałatkę jarzynową :) Z pietruszką rzecz jasna !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
To co umawiamy się na sałatkę ?? .... może niedaleko Muszelki ... :-))
Usuńhmmm,mozna zastapic wieksza iloscia selera,bo akurat seler w niemczech jest dorodny:-)je podobne historie przezywalam z koperkiem,kiedy przyjechalam na bawarie,nie wspomne juz o cenie koperku:-) cudny wianuszek!
OdpowiedzUsuńMasz rację selera tam pod dostatkiem :-)))) co mnie też to zaskoczyło
UsuńPooooozdrawiam bardzo :-)
Niezła historia:) Korzeń pietruszki - warzywo egzotyczne, hihi. A wianek fajowy:)
OdpowiedzUsuńEgzotyka w Europie :-)))
UsuńUściski :-)
Ty to jesteś, Wolffianko! Niby pietruszka, sałatka..., a tu, niepostrzeżenie tylnymi drzwiami przemknął wianek z gęsią na gałęzi! Mistrzyni drugiego planu ;)))
OdpowiedzUsuńHahahahaha , ale uśmiałam się czytając Twój komentarz .... dzięki za solidną dawkę humoru
Usuń:-)))))))
A to dobre, ale wiesz co, w Holandii też jej nie ma i pewnie zareagowali by podobnie gdybym o korzeń pietruszki zapytała. Swoją drogą do warzywnej (typowo) sałatki nigdy korzenia nie dodawałam, ale jak powiedziałaś - każdy dom, ma swoją własną receptę ;)))
OdpowiedzUsuńMasz rację Holandia też nie poznała się na smaku korzenia :-))
UsuńA pietrucha w wywarze rosołowym .... to mus
Dzisiaj wpadnę z odwiedzinami do Ciebie :-) obieeeecuję :-)
raczej nie ;)
OdpowiedzUsuńBrawo ! Tylko Ty dałaś odpowiedź. Inni zignorowali moje pytanie :-)))
UsuńCo kraj to obyczaj,aż uwierzyć trudno,podstawowa rzecz u nas....wianuszek śliczny w swych kolorach i prostocie:)
OdpowiedzUsuńDzięki Renata :-))) Pracowita Kobieto .. pamiętam wpisy o Twoich remontach w lecie .... 200% normy :-))
UsuńKorzeń pietruszki,niby nic a jednak coś:)) Śliczny wianuszek,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńWitaj Edytko :-))) i dzięki za komplemento :-))
UsuńTo na pytanie już nie odpowiadam, bo już padła odpowiedź :) uroczy wianek :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)))))
A myślałby kto, że to takie pospolite warzywo...;)
OdpowiedzUsuńUrocza gąska:)
Pewnie dałaś więcej selera bo kurierem Ci tej pietruszki chyba nie przywieźli?! Tylko Polacy cenią korzeń pietruszki. Trzeba pytać o pasternak - częściej wiedzą o co chodzi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj KOchana, wianek uroczy:) a ja nadrabiam zaleglosci...
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na Candy, pozdrowienia i serdecznosci
ANia
podobny w smaku jest seler:))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie proste dekoracje....a Twój wianuszek do takich należy :) Basia
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością:-), a wianuszek ekstra...w rzeczy samej.
OdpowiedzUsuńświetna historia!nawet nie przypuszczalam ze nie wiedza o korzeniu:))) i co? był?
OdpowiedzUsuń