b

poniedziałek, 17 lutego 2014

Ciekawe doświadczenia

Jakie są korzyści z brania udziału w kiermaszach ?
Jasne podstawa to zarobek i praca. To jest, że tak powiem za klasykiem, oczywista oczywistość.


Bycie w "terenie" to też powód do miłych spotkań. Tu pozdrawiam Agnieszkę :-)

Są też inne korzyści: możliwość poznawania nowych miejsc, nowych ludzi, obserwowania różnych i różnistych zachowań.


Oto jedno z nich, zasłyszancyh :-)
Moja koleżanka Ola, zdolna Babka z dziedziny ceramiki, prezentowała swoje cuda.
Do Jej stoiska podchodzi matka z dzieciem w wieku przedszkolnym. Dziecko chętne do dotykania i podziwiania.
Matka strofuje " Nie wolno dotykać, patrzy się oczkami, nie rączkami .... "
... i tu kończy swój wychowawczy wywód .... " to nie bułeczki ".


I właśnie dla takich chwil również warto pohandlować w "plenerze".

Pochwalę się, że wystartowałam na Da Wandzie :-))

Poooozdrawiam bardzo !

Wolffianka


ps. apel do sympatycznej młodej Mamy, którą poznałam w piątek ... coś zostało u mnie, proszę o kontakt homebywolff@wp.pl







29 komentarzy:

  1. Urocze serducha, a i historyjka z bułeczkami - też:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry tytuł " Historia z bułeczkami " :-)))
      Pozdrawiam !

      Usuń
  2. Ciesze się, że masz możliwość teraz tego doświadczania ;)))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie kiermasze daja te bezcenna mozliwosc spotkania z tymi, dla ktorych tworzysz:) fajnie, ze tak konsekwentnie sie rozwijasz, koniecznie musze zajrzec do sklepiku na Dawandzie

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dzięki Agi :-))
      I pamiętaj ,,,, w marcu ... :-)))

      Usuń
  5. A jak Cię znaleźć na tej Dawandzie? Chciałabym zobaczyć, jakie cuda tam masz. Piękna zawieszka z kurką - cudo po prostu! Serducha też - i te i te, chociaż te na zwykłym sznurku wyglądają wyjątkowo :) żałuję, że nie mogłam Cię odwiedzić na kiermaszu, ale trochę daleko :)
    dobrego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mati jestem tam jako .... Home by Wolff :-)))
      Jakbyś czasem łódką, gdy będzie ciepło, w moje rejony to wiesz ... :-))) proponuję wspólny spacer
      i małe tete a tete :-))

      Usuń
    2. Bardzo chętnie :))) byłam w butiku - śliczne i nastrojowe masz tam rzeczy :) Trzymam ogromne kciuki!
      uściski!

      Usuń
  6. Cuda !!!! Ptaszek , serducha, śliczne, pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. historia z bułką w tle, super śmieszna ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Takich wyjazdów i spotkań to Ci zazdroszczę....kiedyś należałam do takiego koła twórców....fajnie było i dlatego wiem o czym piszesz :) Życzę CI jak najwięcej takich przyjemności, Basia :)
    PS powodzenia w sprzedaży i jak najmniej upierdliwych klientów, bo tacy też się zdarzają....właśnie mam rozpoczętą transakcje z Panią która koniecznie chce ode mnie fakturę i nie rozumie tego, że my rękodzielnicy mamy sprzedaż okazjonalną a nie stałą....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basia skupiam się na tych przyjemnych chwilach :-)))
      Pooooozdrawiam !

      Usuń
  9. gratuluję odwagi. ale jak cię odnaleźć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację to musi być odwaga
      Szukaj mnie po Home by Wolff
      :-)

      Usuń
  10. Ooooo!!! Ty to jesteś!!! Brawo!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś , jesteś :-))))
      A buziaki gumiaki ... nie ma tym razem .... :-(
      Buzia !!!!

      Usuń
  11. Jakie cudeńka,sliczne zdjęcia:))

    OdpowiedzUsuń
  12. :-) Hi hi, mam większe zaległości u Ciebie niż myślałam:-)
    Śliczne Twoje drobiazgi!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :-)
Do miłego & mam nadzieję następnego !