b

sobota, 9 kwietnia 2016

Małe wiosenne co nieco

Po kulinarnych wariacjach na temat gotowania pozostały mi puszki.
Tym razem nie wyrzuciłam ich ... nie wiedziałam tylko do czego je wykorzystam, po prostu umyte, czyste czekały na TEN moment ;)
 
... i ten moment przyszedł ...gdy kupiłam wiosenne szafirki.
  

 
Tak powstała szybka wiosenna dekoracja na stół.



Puszki najpierw zgniatamy. Można użyć nóg, choć nie jest to łatwe. Imadło jest bezpieczniejsze, polecam.
Następnie malujemy puszki farbą w sprayu .
Po wyschnięciu farby zabieramy się do sadzenia roślinek.


Wiosenne co nieco gotowe !




Pooozdrawiam wiosennie

Wolff-ianka

5 komentarzy:

Dziękuję za odwiedziny :-)
Do miłego & mam nadzieję następnego !