b

wtorek, 23 września 2014

Zapowiada się intenswywna jesień

Więc ...
Podobno nie zaczyna się zdania od "więc" .....
A więc ... :-)  mało mnie  .... to jest fakt.
Powodów jest wiele ... a wszystkie są dobre.
Kolejność powodów będzie przypadkowa, nie będzie wynikała z ich hierarchii. 



Mój nowy rozdział " Własna działalność" pochłania wiele czasu, energii i myśli.... Nie narzekam. Sama tego chciałam.
Zresztą moja praca (choć słowo praca kojarzy mi się z przykrym obowiązkiem, co pewnie jest naleciałością z mojego dotychczasowego doświadczenia zawodowego ) to jest jak perpetum mobile ... daję energię, ale i dostaję :-) 
Już od kilku miesięcy cieszę się, że nadchodzi poniedziałek, rano mogę krzyczeć : " Jak ja lubię poniedziałki ! ". Kto jeszcze tak może krzyczeć jak ja ? :-) Ręce do góry ! Śmiało :-)
Czas ... z tym tematem jest trudniej .... W Rodzinie uprzedzali mnie .... będę pracowała 8 h - od 8 rano do 8 wieczorem ... i to się zgadza ! Zaskoczenia nie ma !


Nauka prowadzenia działalności to dużo dobrych i mniej dobrych doświadczeń, sukcesy małe i duże, porażki ( czyt. finansowe) .
Wielki bagaż doświadczeń ... a i pewnie jeszcze urośnie.
Moja nauka to też  obserwacja "co w trawie piszczy", co ja lubię, co mi się podoba, co ja "czuję" ...  a jakie są gusta odbiorców i ich oczekiwania ... by znaleźć " być i mieć ".  Odwieczne poszukiwanie złotego środka  !

To jest jeden z powodów mojego niebytu w blogowaniu.

 
Drugi. Stawiam na rozwój. Szkolenia, szkoła florystyczna, warsztaty, nowe wrażenia, doznania ...
Korzyścią uczestniczenia w takich wydarzeniach, oprócz aspektu nauki i wiedzy, co jest oczywiste, to również poznawanie ciekawych ludzi z pasją, z fantastycznymi pomysłami i z takim ogólnie pozytywnym nastawieniem do Świata i Ludzi. Zarażam się ich dobrym nastrojem i wracam z tych spotkań w doskonałym humorze.
Gdy myślę o spotkaniach na myśl przychodzą mi od razu Diana i Karola , bądź Karola i Diana :-) Dziewczyny dzięki za te miłe chwile pełne śmiechu, rozmów o rzeczach ważnych i mniej.


Pisząc o warsztatach i spotkaniach nie sposób nie wspomnieć o ważnym wydarzeniu jakie będzie miało miejsce już w październiku w Łodzi.
W dniach 11-12.X  odbędzie się Zjazd Polskich Blogerów Wnętrzarskich. 


Wielka moja radość, już przebieram nogami :-) bo będę brała w nim udział.
Samo czytanie programu wydarzeń robi wrażenie, sami sprawdźcie :-)
Tak więc jadę się szkolić, jadę po wiedzę, jadę po ... no właśnie nie wiem, jeszcze, ale jadę ! na miejscu się okaże.



Trzeci to obowiązki, a kto ich nie ma ;-)
Prozaiczne obowiązki Matki Polki z dodatkowymi obowiązkami wynikającymi z pasji jaką posiada wyczynowo już żeglujący Syn.
Obowiązki wynikające z prowadzenia drużyny zuchowej, drużyny w Harcerskim Ośrodku Morskim .... tak, tak instytucja harcerstwa nadal działa jakby ktoś nie wiedział.
Pisząc tyle o żeglarstwie nie możliwe by nie dokończyć tego tematu ...  moje miejsce warsztatu na przystani wyjaśnia moje ;-) zamiłowanie do marynistycznego stylu ;-)


 Tak więc. Obowiązki, obowiązki ... 

Czwarty powód ...
Piąty ... Szósty ...Powodów jest wiele. Chyba się usprawiedliwiam ... a może lepiej powinnam zorganizować się ? Hm ....i ... będzie mnie więcej i częściej :-)
Tymczasem ...
Zapraszam na moją stronę na FB , gdzie wykazuję większą i regularną aktywność :-)

Do miłego & następnego !

Wolffianka


Ps. Przestawiają się odstępy pomiędzy wersami, zdjęciami, czy możecie mi pomóc jak to okiełzać ? :-)







15 komentarzy:

  1. Ale się dzieje!! Niech wiatr ciągle wieje Ci w żagle!

    OdpowiedzUsuń
  2. hej Małgosia :) cieszę się, że u ciebie się dzieje!!! nie blog, ale życie jest najważniejsze :) twoje jest MEGA!!
    dużo radości kochana, duuuuużo i na co dzień.
    miło mi, że jestem jednym z twoich powodów

    OdpowiedzUsuń
  3. Małgosiu, a ja pomimo, że lista na meetblogin zamknięta, pojadę na sam festiwal i tak, więc może się zobaczymy :)))) jak znajdziesz czas między zajęciami :)) buziaki! I czekam na @

    OdpowiedzUsuń
  4. Życie się dzieje w życiu, nie na blogu, więc lepiej się trzymać życia, prawda? Nie masz się więc potrzeby tłumaczenia się:-) I... do przodu!!! :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie powody Małgosiu...obyś zawsze je miała.
    Lubie poniedziałki, podobnie jak Ty, bo to nowy tyddzien i nowe wyzwania, zawsze coś nowego wydarzyć się może. Tymczasem cieszę się Twoim wspaniałym optymizmem i energią do działania :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny blog :) pozdrawiam i życzę miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe rzeczy tworzysz! Gratuluję tego,że twoja praca to twoja pasja a więc czysta przyjemność :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie powody to ważne powody a nawet jeśli by takimi nie były chyba każda z nas poniekąd rozumie;) trzymam kciuki Malgosiu i kibicuje mocno;)
    Ściskam:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie... jak jest co robić to aż chce się żyć! I tak trzymać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, aby tak dalej, pozdrawiam😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana żyj i czerp z życia ile się da :)

    OdpowiedzUsuń
  12. w życiu każdego przychodzi taki czas, że brakuje nam doby... najważniejsze, żeby wszystko sobie odpowiednio poukładać :) trzymam za ciebie mocno kciuki, mam nadzieję że wszystkie plany się spełnią i wyjdzie na Twoje. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Te marynistyczne elementy są przepiękne. Sama zastanawiałam się nad wykorzystaniem białego i niebieskiego w aranżacji pokoju mojego dziecka, ale obawiałam się, że będzie za zimno i nie przytulnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgłaszam się, ręka do góry - lubię poniedziałki!! :)) Odkąd pracuję dla siebie, jestem jednocześnie swoim kierownikiem i sprzątaczką, to zupełnie inaczej podchodzę do pracy. Ale realizuję się w 100%, czego Tobie również życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. W końcu mój czas nieco zwolnił i udało mi się po nadrabiać zaległości - w końcu Cię namierzyłam :))) Jakiś czas temu byłam na HOMie ale niestety Cię nie zastałam :( Jestem ciekawa, czy jeszcze mnie pamiętasz ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :-)
Do miłego & mam nadzieję następnego !