Poduszka - element dekoracji pokoju .. dla szczęśliwców salonu, sypialni.
Duża, mała, najlepiej w ilości hurtowej :-)
To moje marzenie .. duża miękka kanapa z ogromną ilością poduszek ... rzucam się w miękkości i zatapiam się w poduszkach :-))
Poduszka powoduje, że pomieszczenie nabiera ciepłego, przytulnego charakteru ..
a w jesienne klimaty potrzeba przytulności i ciepła jest wzmożona .. widzicie co dzieje się za oknem brrr .. a poduszka i koc .. to świetny duet na ogrzanie się po powrocie do domu.
Wypełnienia poduszek, po pewnym czasie używania, zbijają się, stają się "płaskie",
by poduszka wyglądała miękko i atrakcyjnie, w myśl zasady " weź mnie i wtul się " , bądź " złóż głowę i spocznij"
by uniknąć efektu śledzia :-)) kiedyś takie określenie usłyszałam
można zastosować dwa triki
- do poszewki wkładamy dwie poduszki o wymiarze poszewki
- bądź poduszkę o jeden rozmiar mniejszą od poszewki ( poduszka 40x40, wypełnienie 50x50 )
Powoli myślę o świątecznej odsłonie poduszek, poduszek i nie tylko :-)
Widzę w świecie blogowym wiele inspiracji :-)) Jesteście bardzo pracowici !
Tymczasem życzę Wam ciepłych i przytulnych klimatów w domu :-))
Wolffianka
Kochana Wolffianko, ten sposób "rozmiar większy" w celu profilaktycznym ;) stosuję :))) Gdzieś, kiedyś usłyszałam, albo zobaczyłam :)) Ach, poduszek, poduszek i w niebie, jak w niebie żyć :)
OdpowiedzUsuńMilusiego weekendu :)
Ale masz piękną ikonkę ... czerwone butki z tytuły tego, że letnie schowane na okres zimowy :-))
UsuńSylvi ja Tobie też milusiego !!!
Fakt, roblem z 'śledziami' też miałam, ale poradziłam sobie z nim szybciutko :)
OdpowiedzUsuńRady się przydają, tak czy siak ;-)
Przyjemnego weekendu zycze
Ooo, że Ty sobie poradziłaś to nie mam wątpliwości, z Twoimi zdolnościami to pestka !!!
UsuńWszelakich dobroci weekendowych :-)))
poduchy sa super !
OdpowiedzUsuńw każdej ilości :-)
UsuńPozdrawiam
u mnie poduchy wykorzystują głównie dzieci do zabawy - stąd pewnie nie mam ich za wiele - ale uwielbiam oglądać poszewki ;)
OdpowiedzUsuńjak dzieci są małe to inaczej podchodzi się do tematu :-))) poduszek i nie tylko :-))
Usuńradości z Dziećmi !!!
Cudne te poduchy, także jestem ich miłośniczką, u mnie w domu coraz więcej ich...;) ocieplają i dekorują jednocześnie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Mam więcej tych miękkości tylko Dziecko chomikuje je w swoim pokoju :-)
UsuńPozdrawiam Ciebie i Manię :-)))
Temat dla mnie! Ja też jestem miłośniczką poduch a malowanie poszewek to ostatnio moja miłość,żeby nie powiedzieć obsesja ;) A te twoje są super! Sama je robiłaś? A jeśli chodzi o efekt płaskiej poduchy,to ja stosuję to 1 rozwiązanie-jak się spłaszczą za bardzo to wkładam dwie do poszewki :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Poduszki gotowce :-)))
UsuńNie mam powodzenia w malowaniu, sztywnieje mocno materiał :-( szukam sposobu , może masz swój sprawdzony ?
Pooozdrawiam
śliczne poduchy,bardzo mi sie podobaja;)
OdpowiedzUsuńEdytka zaraz wpadnę do Ciebie :-))
UsuńPozdrawiam
Poduchy to jedna z moich wnętrzarskich miłości...wielu..:) a na sposób na śledzie nie wpadłam...przed świętami jak znalazł...
OdpowiedzUsuńbo śledzie to najlepsze z sosem jogurtowym :-)) a nie na kanapie :-))
Usuńpozdrawiam !
uwielbiam poduchy...a te są śliczne:)))
OdpowiedzUsuńefekt śledzia, powiadasz:))))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam poduchy!! W każdych ilościach!
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje szaraczki:-)
Pozdrawiam ciepło
Ojj tak, zdecydowanie jestem fanką poduszek! :)
OdpowiedzUsuńMój Mąż nie znosi efektu śledzia (super określenie :))) ) - jesteśmy na etapie zamieniania wypełnień naszych poduszek na wypełnienie z puchu. W Ikei można kupić, przetestowaliśmy już jedną i po kilku miesiącach, poduszka codziennie wgniatana w sofę przez męża jest w stanie idealnym :) Tylko, że jeśli ktoś ma alergię na puch, to pomysł odpada.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Magda :)