b

środa, 30 stycznia 2013

Wielkie porządki, wielkie postanowienia

Nie wiem, czy Wy też tak macie ... ?
Przychodzi taki dzień, z regularnością co miesiąc, kiedy postanawiam rzetelnie posprzątać.
Tak więc nie jest to noworoczne postanowienie, chociaż ... po części jest, noworoczne brzmi będę sprzątała systematycznie.
Zresztą ono jest aktualne, jak co roku. Inne noworoczne są też co roku aktualne.
To jedna z tych rzeczy w moim życiu, która jest niezmienna :-)

Wracając do porządków, a nie sprzątania tzw. "głównej aleji". Plan jest ambitny. Sprzątamy i pozbywamy sie zbytecznych, niepotrzebnych rzeczy ( to pozwoli mi łatwiej osiągnąć cel i dłużej utrzymać ład). W końcu tyle tego jest w domu .. jest po prostu za dużo. Postanawiam zastosować się do Znanej Perfekcyjnej, że zostawiamy 3 P, rzeczy praktyczne, pamiątkowe i piękne. Ta prosta zasada wydaje się łatwa do zastosowania. Nic tylko działać. Nastawiona pozytywnie biorę się do sprawy .... i okazuję się, że to nie jest taka prosta sprawa, bo owszem mam kilka kompletów nieużywanych zasłon ale i pomysł ( w nieokreśłonym czasie oczywiście ), by uszyć poduszki,już mamy pierwsze "Pe", bibelotów owszem jest za dużo , ale to pamiątki-prezenty od bliskich mi ludzi ( bliscy znają mój gust, tak więc są trafne ), jest i drugie "Pe", a trzecie "Pe" to poprostu moje całe piękne M-3.

Pakuję trochę rzeczy do schowka, tylko to mi zostaje . Nie umię ich się pozbyć, z różnych powodów, bo jestem sentymentalna ( sentymentalna-nieuleczalna ), bo pamiętam ile energii kosztowało mnie, by je zdobyć (aspekt ekonomiczny się pojawia ), bo ja za jakiś czas wymyślę jak je na nowo zaaranżować ( to jest pewnik ).

No cóż Dziewczyny kończę swój wywód i biorę się za ścieranie kurzu ... a plan znowu był taaaaki ambitny.
Pozdrawiam bardzo !
Wolffianka



Ps.Pewnie za jakiś czas będę używała nogi, by zamknąć schowek

4 komentarze:

  1. Co roku te same plany, postanowienia i na czym się kończy?? Pełno dupereli, pełna piwnica i pełne szuflady zbędnych rzeczy!!
    Lub postanawiam sprzedam i co biorę świecznik robię zdjęcia i...... nie sprzedaje bo dostałam od kogoś kupiłam sobie i tak mi się podobał, a może się przyda.
    Marzę o nowym rozdziale, zostawić wszystko i nie zaśmiecać, najlepiej minimalizm, fakt że zimno ale ile łatwiej sprzątać!! Pewnie zapełniłabym na nowo :)
    Co lepsze?? żyć w zagraconym mieszkaniu czy w czystej zimnej przestrzeni ??
    Odwietrzny dylemat kura czy jajko?? i tak źle i tak nie dobrze, ale lepiej w gratach i wylewających się szafkach niż pustka :)
    Buziak
    W.

    OdpowiedzUsuń
  2. uuuuuffff nie jestem sama, to jest pokrzepiające :-)
    zazdroszczę tylko piwnicy !!! ale pewnie i ją dałabym radę zapełnić ;-)
    buziak
    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, bierz to wiadereczko i zapraszam do siebie.
    Zobaczysz jak wygląda nieład, nieporządek i nie powiem co.....
    a zasadę "pe" będziesz mogła stosować do woli.
    Obiecuje.
    K.

    OdpowiedzUsuń
  4. Schowek to dobre miejsce, z jednej strony w pewnym sensie się niektórych rzeczy "pozbyłaś" (czyt.ukryłaś;)) z drugiej, zawsze możesz znów je wyciągnąć na światło dzienne i podziwiać:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :-)
Do miłego & mam nadzieję następnego !