b

sobota, 30 marca 2013

Przerwa z Inką

W czasie przygotowań postanowiłam zrobić sobie małą przyjemną przerwę. Od razu przyszło mi na myśl zrobienie kilka zdjęć w kuchni i szybkie odwiedziny na blogu.



Do tego kawka od Inki z mleczkiem, kawałek torciku czekoladowego od Wedla, mniam, mniam ...
i robienie wpisu robi się bosko przyjemne.
Wiem nie powinnam podjadać słodyczy, szczególnie dzisiaj, ale co ja mogę poradzić, że ja tak bardzo, ale to bardzo wielbię słodkości ;-) Siła wyższa ;-)
Tak więc grzesznych zdjęć ze słodyczami nie będzie. Tak samo jak obraz całej kuchni ..., bo same wiecie jak to bywa gdy "akcja" przedświąteczna trwa.







Koniec przerwy ! Czas minął. I do kieratu :-))) i tak aby przetrwać do wieczora :-))))

Wolffianka

11 komentarzy:

  1. Dziekuje za zyczenia i odwiedziny na moim blogu! Ja wlasnie skonczylam wypieki :-) wczoraj sernik, a dzis babeczki... i jeszcze tort mojej mamy... mniam, pychotka :-)WESOLYCH!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wesołego:)))
    W tak przytulnym domku muszą być udane święta;)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Agi !!!!
      Tobie też pięknych Świąt z Chłopakami !!
      Busiaki

      Usuń
  3. Wesołego Alleluja,szalejesz z tymi ozdobami,super:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo milo u Ciebie w te Święta:)Piękne kwiaty! Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiaty w domu to mus :-)
      ps. dzisiaj miałam młotek w ręku ;-) da radę ? da :-)

      Usuń
  5. oj jak pieknie...tak cieplo i przytulnie!!
    Zdrowych i radosnych Swiat Kochana!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Justynka :-)
      pomimo Twoich dobrych chęci nie udało mi się zrobić kurczaków z masy... poćwiczę do przyszłego roku powinnam się "wyrobić" ;-)
      Smaczności i bliskości bliskich ludzi na czas Świąt !

      Usuń
  6. Ach, ach ... kurzęco i miło :-) i szafirkowo! Moja Mama jest ogromną wielbicielką szafirków. Niebieskich. A ja właśnie skończyłam ciasto, które jutro Tobie i Wolfiikowi zapodamy. Mam nadzieję, że jutro nie będziesz się opierać słodyczom ?????!!!! Nie po to w pocie czoła harowałam cały boży dzień !!! Nie, no żarcik taki :-) Lubię takie przygotowania w kuchni w duchu świąt wielkanocnych. Choć dziś to bardziej na Mikołaja niż zajączka się zanosi ... Może jutro pod dworzec miast samochodu ... sanki ! Do zobaczenia jutro, choć i tak już dziś tego nie przeczytasz ...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :-)
Do miłego & mam nadzieję następnego !