Jak pewnie się domyślacie jestem zafascynowana białym kolorem. Fascynacja, która nie ma końca ...
Przekonacie się o tym w dalszych postach. Cierpliwości :-)
Choć mówi się, że ten kolor jest zimny ja będąc w swoim domu nie odczuwam tego :-)
Kolor niezobowiązujący, na tle, ktorego można podziwiać piękno naturalnych materiałów i przedmiotów. Przyglądając im się mam wrażenie, że słyszę kołysanie sosen, szum fal Bałtyku, badź czuję zapachy lasu. Nic nam tu nie przeszkadza, ani natarczywość żywych kolorów ani przerysowane formy.
Gdyby była potrzebna nam zmiana w mieszkaniu, niedużym kosztem, kupując kilka kolorowych dodatków jesteśmy w stanie stworzyć nowy klimat np. wiosenny. Może właśnie dzięki tej zmianie przywołamy tak oczekiwaną wiosnę.
Stół i krzesła są dla mnie najważniejszymi meblami w pokoju. To mój pierwszy "samodzielny" zakup. Marzyłam o rozmowach przy nim, delektowaniem się pysznym jedzeniem i towarzystwem dobrych i bliskich mi ludzi.
Ponieważ zakupu dokanałam przeszło 7 lat temu, myślę powoli o przemalowaniu go na ... biało :-)
W planach mam również białe deski na podłogach :-) szukam w tym temacie informacji w internecie
Szanowna lokatorka Masza zostanie oszczędzona, może być spokojna, nie będziemy ją przemalowywać.
Tak właśnie wygląda moja Oaza.
Mam nadzieję, że poczuliście się w niej tak dobrze, jak ja.
Przy okazji chciałabym podziękować Agnieszce i Weronice za cenne informację dotyczące prowadzenia bloga :-)
Dzięki Dziewczyny za wsparcie !
Pozdrawiam wszystkich zaglądających :-)
Wolffianka